Życzeniowcy (ang. Wisher's 101) – trzeci odcinek 1 sezonu serialu Star Darlings: Życzenia do spełnienia. Jego premiera w USA miała miejsce 29 października 2015 roku.
Podczas specjalnych zajęć z profesor Ursą z Wiedzy o Świecie Życzeń, opowiada ona Star Darlings o życiu w Świecie Życzeń całkowicie szokując wszystkie dziewczyny, z wyjątkiem Scarlet, oczywiście!
Vega: O jasna... gwiazda. Znam na pamięć wszystkie mapy w Akademii, ale nigdzie nie widziałam żadnej podziemnej jaskini. Scarlet: Naprawdę musisz się tak wszystkim nakręcać? Żałosne. Libby: Jak ci się nie podoba, to lady Stella znajdzie sobie kogoś na twoje miejsce, Scarlet. Scarlet: Tylko że to ja jestem „magiczną wybranką”. Sage: „Magiczną”? Jak dla mnie to raczej „tragiczną”. Profesor Ursa: Witajcie. Jestem profesor Ursa. Przez wiele lat zgłębiałam wiedzę na temat Świata Życzeń i zwyczajów Życzeniowców. Ku memu zdumieniu lady Stella twierdzi, że podobno wy żółtodzioby jesteście jakimiś magicznymi wybrankami Star Darlings, i że macie uratować Gwiezdną Krainę przed zagładą. Mam nadzieję, że jesteście pojętne, ponieważ nie mam za grosz cierpliwości do... powiedzmy, że nie mam cierpliwości i tyle. No cóż, pewnie myślicie, że podróż do Świata Życzeń to będą wakacje w raju. Och! Zawsze marzyłam o tym, żeby spełniać marzenia! Ach! Jakie to cudowne! Przestańcie chodzić z głową w gwiazdach! Życzeniowcy są dziwni. Patrzcie. Sage: Tak, czytałam gdzieś o tym. Na przykład wtykają płonące patyki, czyli świeczki, w tort urodzinowy i zdmuchują te świeczki myśląc o życzeniu! Profesor Ursa: Rozumiem. Sage, prawda? Ale... czy było w tej książce o tym, że wszyscy gapią się i wrzeszczą, kiedy to biedne dziecko próbuje zdmuchnąć świece?! Sage: Ym, nie? Profesor Ursa: Tak właśnie myślałam. Leona: A co się dzieje, jeśli dziecko nie da rady zdmuchnąć świeczek? Profesor Ursa: Cóż Leona, nigdy tego nie widziałam, ale moja wyobraźnia robi swoje... Tort się pali! Starlings: Ach! Profesor Ursa: Myślicie że to wszystko? Ci ludzie wymyślają życzenia wyrzucając wartościowe... Vega: Monety! Tak właśnie w Świecie Życzeń mówi się na okrągłe pieniądze. Nie wiem w czym problem, to wygląda całkiem niewinnie. Profesor Ursa: Niewinnie, Vega? Niewinnie?! A co zamierzasz powiedzieć nieszczęsnym rybom, które pływają sobie niewinnie w tych fontannach? Jeden pechowy rzut i... już po rybie! Starlings: Aach! Profesor Ursa: Dobrze wam radzę Star Darlings, lepiej bądźcie gotowe na wszystko! Starlings: Aaaach!! Vega: Wiecie co? Ja chyba nie nadaję się na magiczną wybrankę. Libby: Ty! A co ja mam powiedzieć. Jestem na pierwszym roku i jestem totalnie zielona. Scarlet: Możecie się wreszcie uspokoić, gwiazdeczki? Uczę się o Świecie Życzeń od wielu lat, a wiecie czemu? Bo marzę o tym, żeby się w końcu wynieść z tej naszej gwiazdy. Nie pozwólcie się zdołować profesor Ursie. Damy sobie radę. A wiecie dlaczego? Bo jesteśmy magicznymi wybrankami, jesteśmy wyjątkowe, jesteśmy Star Darlings! Libby: O tak! Vega: Łuu! Sage: Łał, subtelna to ona raczej nie jest. Ale zna się na rzeczy. Libby: No, to fakt. Vega: Coś w tym jest.